Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko. Policja ujawnia szczegóły
W klinice Sacro Cuore we włoskiej miejscowości Cosenza we wtorek doszło do porwania noworodka. Kamery monitoringu zarejestrowały, że około godz.18:30 do kliniki przyjechało małżeństwo z wózkiem. Podczas gdy mężczyzna czekał na korytarzu, "kobieta z warkoczami i twarzą częściowo zakrytą maseczką", udała się na oddział ginekologiczny. Włochy. Kobieta w stroju pielęgniarki uprowadziła dziecko Porywaczka weszła na salę, gdzie leżała mama wraz ze swoją córeczką - Sofią. Kobieta ubrana w strój pielęgniarki poinformowała pacjentkę, że zabiera dziewczynkę na rutynowe badania kontrolne. Wyjęła dziecko z łóżeczka i opuściła szpital. Po około pół godzinie rodzice zorientowali się co się stało i powiadomili personel szpitala. Na miejsce przyjechała policja, a do akcji poszukiwawczej włączyło się także wojsko. Na szczęście służbom udało się schwytać porywaczy zanim dotarli do wjazdu na autostradę. Dziewczynka była w dobrym stanie, przebrana jedynie w niebieskie ubranko. Zabrali dziecko ze szpitala. Wcześniej kobieta udawała ciąże Jak opisuje włoski dziennik Corriere della Sera, w nocy z wtorku na środę na jaw wyszły nowe szczegóły dotyczące pary, która uprowadziła Sofię. Kobieta ma 51 lat, a mężczyzna 43. Oboje, po ślubie, wpadli w obsesję na punkcie posiadania dziecka i przez dziewięć miesięcy kobieta udawała, że jest w ciąży, chwaląc się bliskim i ogłaszając, że urodził im się chłopiec. Z tego powodu po porwaniu zmienili różową sukienkę Sofii na niebieską. Kiedy policja przybyła do domu pary, zastała go udekorowanego jak na przyjęcie z okazji narodzin dziecka. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!